Trudniej będzie dostać się na studia rozpoczynające się w roku akademickim 2018/19. Uczelnie rezygnują z podejścia ilościowego i stawiają na najlepszych kandydatów.
Zmiana podejścia uczelni z ilościowego na jakościowe spowodowana jest zmianami, które wprowadziło Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Dotychczas dotowano uczelnie w zależności od ilości studentów - im więcej szkoła miała studentów, tym wyższą dotację mogła dostać.
Takie podejście spowodowało przyjmowania praktycznie każdego kandydata z maturą. Ponadto słabych studentów promowano na kolejne lata, tak by otrzymać na nich dotację z ministerstwa.
Obecnie sytuacja ulegnie zmianie. Uczelnia, która będzie posiadała więcej niż 13 studentów przypadających na jednego nauczyciela akademickiego, otrzyma mniejszą dotację. Uczelniom przestanie zależeć na ilości kandydatów, a zacznie zależeć na kandydatach z dobrymi ocenami, którzy nie odpadną po pierwszym semestrze.
Aby dostosować się do nowych wytycznych ministerstwa uczelnie zmniejszyły limity miejsc dla kandydatów, niektóre nawet o 30% w porównaniu z poprzednią rekrutacją.
Ministerstwo wprowadziło także nowy rodzaj dotacji dla uczelni – za najlepszych przyjętych maturzystów. Dlatego uczelnie będą starały się przyciągnąć kandydatów z najlepszymi wynikami z matury. Najczęstszą formą zachęcania mają być wysokie stypendia.
Zmiany w podejściu do rekrutacji na studia mają przyczynić się do poprawy jakości kształcenia w Polsce.